Święta, święta i po świętach :) Jak Wam minął ten magiczny czas? Szkoda, że bez śniegu prawda? No, ale cóż, na pogodę wpływu nie mamy :) Za to mamy wpływ na to jaki zapach unosi się w naszym domu :)
Dzisiaj mam dla Was jeden z moich absolutnych ulubieńców... Jest to zapach, który mnie kupił zupełnie, nie wiem ile wosków już wypaliłam :) Fluffy Towels to coś dla czyścioszków (wcale nie jestem pedantyczna... wcale... no może odrobinkę)
Ten wosk to wcielenie czystości... dokładnie tak pachnie... takim wykrochmalonym praniem :)
Ja uwielbiam go odpalać, kiedy właśnie skończę sprzątać, albo kiedy jestem w trakcie. Wtedy czuję, że jest naprawdę czysto ;)
Zapach absolutnie nie jest przytłaczający i duszący, mimo, że jest naprawdę bardzo intensywny i czuć go w całym mieszkaniu :) (właśnie sobie przypomniałam, że muszę uzupełnić zapasy ;) )
Serdecznie Wam polecam ten wosk, jeśli tak jak ja jesteście fanami świeżych i "czystych" zapachów.
Moja ocena 10/10 - nie da się mu nic zarzucić
Zapraszam Was na mojego Snapchata: marta_yt (Marta S.)
Instagram: @marta_yt
A Wy co myślicie o tym zapachu?